Witamy wszystkich niedoszłych politologów.
Użytkownik
Po ostatnich piątkowych wykładach niewielką ale konkretną ekipą wybraliśmy się na piwo i zrodził się znakomity pomysł : )))
WIGILJA - politologiczna wigilja tzn. dłuższy biforek stylizowany na kolacje wigilijną...
Wyglądać miało by to następująco : każdy zrobi cos do jedzonka, przyniesie coś do picia wedle swoich preferencji :DDD
A jeśli ma to być wigija to dwa nieodzowne elementy muszą być zachowane opłatek i ładny ubiór
Jeśli będziemy mieli siły tzn. zdolność do samodzielnego poruszania się to wpadniemy na kluby ))
CO WY NA TO ???
Offline